25 kwietnia 2010 - Rozegraliśmy sparing z drużyną Toromy Torzym-Koryta. Dlaczego Torzym? Pierwotnie mieliśmy zagrać z reprezentantami Koryt, ale po przyjeździe rywali do Jemiołowa okazało się, że w 80% drużyna gości składa się z piłkarzy Toromy Torzym i dlatego tak, a nie inaczej zatytułowaliśmy nasz artykuł. Zawodnicy z Koryt postąpili nieładnie, ale to powinno nam schlebiać, gdyż ściągnięcie posiłków z okręgowej drużyny oznacza, że przeciwnicy się nas po prostu boją.

Sam mecz był bardzo emocjonujący i stał na dobrym poziomie. Było bardzo dużo podbramkowych akcji i gdyby nie fenomenalna postawa obu bramkarzy to wynik byłby wyższy. Pikanterii dodawał również fakt, iż to starcie oglądało ok 100 kibiców, z czego bardzo się cieszymy. Mimo, iż przegraliśmy, jesteśmy zadowoleni z wyniku i z naszej gry.

Mgła Jemiołów - Toroma Torzym-Koryta (okręgówka) 2:3 (0:2)

Gole zdobyli Marcin Paszkowski i Kajetan Ślusarek

02 maja 2010 - Niestety w rewanżu, który odbył się w Korytach przegraliśmy bardzo wysoko. Naszym usprawiedliwieniem było to, iż zagraliśmy w 10-ciu, a drużyna przeciwna składała się już z samych zawodników z Toromy.

Toroma Torzym-Koryta (okręgówka) - Mgła Jemiołów 9:0 (3:0)

        (w dwumeczu 12:2)