31 lipca 2011 - Stało się! Tego dnia przeżyliśmy wspaniałe emocje sportowe, które nie tylko dorównywały, ale i przewyrzszały uczucia jakie towarzyszą przy meczach zawodowych drużyn. Przyjechały do nas cztery świetne drużyny: Iskra Łagów, reprezentacja Łagówka i Zjednoczeni Lubrza II/Staropole.
Zawody odbyły się w systemie pucharowym. Po losowaniu w pierwszym meczu nasza Mgła trafiła na Zjednoczonych Lubrza II/Staropole. Po zaciętej walce, bo drużyna przeciwna mając niepochamowaną chrapkę na puchar grała wyśmienicie, udało nam się strzelić zwycięskiego gola.
Zjednoczeni Lubrza II/Staropole - Mgła Jemiołów 1:2
Obie bramki zdobył dla nas Maciej Wierzbicki
Drugi mecz jaki wypadł w losowaniu to Iskra Łagów kontra Łagówek. Już od pierwszych chwil spotaknia było widać, że Iskra gra w lidze. Niezwykle bramkostrzelny Daniel Wójcik trzy razy nie dał bramkarzowi Łagówka rzadnych szans i pretendował do statuetki najleprzego snajpera turnieju. Mimo tych przeciwności reprezentacja Łagówka pokazała, że mają ducha i dosłownie wyrwali honorowego gola drużynie Łagowa.
Iskra Łagów - Łagówek 4:1
Tym samyma zakończyliśmy fazę eliminacyjną i przyszła pora na mecz o trzecie miejsce. Łagówek starł się z Zjednoczonymi Lubrza II/Staropole. Po trzymającym w napięciu meczu nadal nie rozstrzygnięto zwycięzcy - był remis 3:3. Rozpoczęła się seria rzutów karnych. Tego nie dało się oglądać na siedząco... ostatecznie górą była drużyna ze Staropola z wynikiem 2:4.
Łagówek - Zjednoczeni Lubrza II/Staropole 3:3 (karne 2:4)
Nareszcie długo oczekiwany finał... Już przed pierwszym gwizdkiem nikt nie mógł usiedzieć spokojnie, a gdy kopnięto pierwszy raz piłkę kibice praktycznie już nie siadali. Ale entuzjazm mieszkanców Jemiołowa nie trwał długo, bo do pierwszej połowie było nieciekawie - przegrywaliśmy 0:2. Ale po przerwie zdarzył się cud - dołączył do nas dodatkowy zawodnik... kibice! Tak, to dzięki kibicom nasza Mgła wzbiła się wysoko i stała się prawdziwą chmurą burzową, z której zaczęły bić gromy na zawodników z Łagowa. Mimo to Iskra "parzyła" nas niemiłosiernie i już mecz miał sie zakończyć remisem 3:3 gdy w ostatniej chwili niesiony już nieco ochrypniętymi głosami kibiców Maciej Wierzbicki wpisał się na stałe w karty historii naszego klubu, strzelając czwartego zwycięskiego gola! Radości nie było końca, a cała wioska skakała ze szczęścia do nieba.
Jemiołów - Iskra Łagów 4:3
Sołtys Stanisław Mucha wyręczył puchary wszytskim drużynom (w pełni zasłużenie). Zostały wyręczone również statuetki dla najlepszego bramkarza (Piotr Galas - Jemiołów), najlepszego zawodnika (Jacek Ignatowicz - Łagów) i dla zdobywcy największej ilości bramek (Maciej Wierzbicki - Jemiołow - 5 goli).
Warto podkreślić dodatkowe atrakcje imprezy jak wywiad z Rafałem Figiel - utytułowanym napastnikiem piłkarskim i wielokrotnym reprezentantem Polski, oraz grochówka po turnieju.